Dopłaty do samochodów elektrycznych w Polsce
Samochody elektryczne wciąż są znacznie droższe od swoich spalinowych odpowiedników. W związku z tym rządy niektórych państw wprowadziły dopłaty, które mają sprawić, że więcej osób będzie mogło pozwolić sobie na zakup takiego pojazdu. Teraz podobne rozwiązanie będzie obowiązywać również w Polsce.
Na program dopłat do samochodów elektrycznych polski rząd przeznaczył 500 milionów złotych. Wsparcie będzie udzielane w formie bezzwrotnych form finansowania. Na konferencji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłoszone zostały szczegóły programu, zgodnie z którymi nabywca samochodu elektrycznego może otrzymać kwotę 18 750 złotych albo 27 000 złotych, jeżeli posiada on Kartę Dużej Rodziny. Co ważne, można uzyskać dopłatę wyłącznie na jeden pojazd.
Istotnym obostrzeniem jest również maksymalna wartość samochodu. Otóż cena pojazdu nie może przekraczać 225 tysięcy złotych. Wymóg ten nie dotyczy jednak osób posiadających Kartę Dużej Rodziny. Należy jednak zwrócić uwagę, że obecnie w tej kwocie mieści się blisko 40 różnych modeli. Co ważne, rządowym programem nie są objęte hybrydy typu plug-in. Samochód musi być fabrycznie nowy. Nie może być wcześniej zarejestrowany przez dilera lub importera ani do niego należeć. Maksymalny przebieg to 50 km.
Ponadto rządowe wsparcie wymaga, aby nabywca wykupił również ubezpieczenie autocasco, a więc od kradzieży i zniszczenia pojazdu. Samochód nie może być też wykorzystywany do prowadzenia działalności gospodarczej oraz zbyty w przeciągu 2 lat od daty zakupu. Oprócz tego zgodnie z programem na drzwiach lub tylnej klapie musi pojawić się nalepka z napisem „Wspieramy elektromobilność” albo „Dofinansowano ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej”.
Nabór wniosków rozpocznie się w dniu 12 lipca 2021 roku i potrwa do dnia 30 września 2025 roku albo do wyczerpania środków z puli przeznaczonej na ten cel.
Na swoją kolej muszą jeszcze poczekać przedsiębiorcy. Należy jednak zwrócić uwagę, że podmioty prowadzące działalność gospodarczą odpowiadają za 70% sprzedaży nowych samochodów w Polsce.
– Program „Mój elektryk” jest dostosowany do potrzeb naszych beneficjentów. Po pierwsze, wnioskowanie do Narodowego Funduszu o dotację na zakup auta będzie bardzo proste, tak jak w programie Mój Prąd: beneficjent załaduje do systemu internetowego dowody zakupu, rejestracji i ubezpieczenia auta, podpisze tylko jeden wniosek, który stanie się umową dotacji oraz wnioskiem o wypłatę dotacji. Po drugie, o dotacje do leasingu w imieniu leasingobiorców wystąpią firmy leasingowe, które będą współpracowały z bankami, którym z kolei Narodowy Fundusz udostępni środki na dopłaty. Po stronie przedsiębiorcy będzie jedynie podpisanie umowy leasingu z dotacją – wyjaśnia wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Artur Lorkowski.
Urzędnicy mają świadomość, że wprowadzenie nowego programu powoduje konieczność przeprowadzenia odpowiedniej akcji informacyjnej. Mianowicie przygotowywane są dwie kampanie edukacyjno-informacyjne o charakterze ogólnopolskim. W ramach nich ma zostać przedstawiony wpływ elektromobilności na środowisko naturalne, poprawę warunków życia i zdrowia ludzi oraz rozwój gospodarczy. Zostaną one przeprowadzone przez Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych oraz Fundację Czyste Powietrze.
Rozwój elektromobilności będzie z całą pewnością przyspieszał w najbliższych latach, tym bardziej że niektórzy producenci samochodów zapowiedzieli już odejście od silników spalinowych. Jego motorem napędowym mogą stać się państwowe programy wsparcia dla osób zainteresowanych nabyciem pojazdy elektrycznego. Do tej pory polski rząd nie oferował rozwiązań w tym zakresie podobnych do tych, jakie można spotkać w innych krajach, jednakże już niebawem sytuacja ulegnie zmianie. Z całą pewnością w najbliższych latach liczba samochodów elektrycznych jeżdżących po polskich drogach znacząco wzrośnie.
AutoVIPek
Dodaj komentarz