Elektryczne taksówki to przyszłość Europy? Uber i Hyundai uważają, że tak
Elektryczne taksówki to coraz realniejsza przyszłość Europy. Uber oraz Hyundai nawiązali współpracę, która ma na celu przyspieszenie procesu wdrażania pojazdów elektrycznych w Europie. Kierowcy Ubera mieliby korzystać z samochodów Ioniq Electric i Kona Electric, aby świadczyć swoje usługi przy jednoczesnym dbaniu o klimat.
Elektryczne taksówki mają zastąpić auta spalinowe
Uber już wcześniej podkreślał, że do 2030 roku chciałby osiągnąć bezemisyjną mobilność. Natomiast już do 2025 roku 50 proc. łącznej liczby kilometrów przejechanych przez Ubera w Amsterdamie, Berlinie, Brukseli, Lizbonie, Londynie, Madrycie i Paryżu, ma odbywać się z wykorzystaniem samochodów elektrycznych. Wymienione stolice to 80% europejskiego biznesu firmy. Klienci otrzymają możliwość przejazdu elektryczną taksówką, o ile odpowiednio wcześniej zarezerwują taki przejazd.
Z tego powodu współpracy z Hyundaiem nie dziwi. Koncern samochodowy również stara się wdrażać proekologiczne rozwiązania w nowych modelach pojazdów.
Dzięki tej współpracy wykorzystamy naszą rolę w elektromobilności, aby pomóc kierowcom współpracującym z firmą Uber w przejściu na pojazdy typu BEV (samochody elektryczne) i wesprzeć elektryfikację przejazdów w Europie – powiedział Michael Cole, prezes i dyrektor generalny Hyundai Motor Europe. – Zawodowi kierowcy z aplikacją Uber, będą pierwszymi masowymi nabywcami pojazdów elektrycznych, które pomogą w rozwoju rynku elektromobilności w nadchodzących latach – tłumaczyła Anabel Diaz, dyrektor regionalna EMEA Uber.
Elektryczne taksówki, czyli współpraca Ubera i Hyndaia
Hyundai Motor oraz Uber nawiązały partnerstwo strategiczne. W jego ramach w ciągu najbliższych lat kierowcy zostaną wyposażeni w elektryczne taksówki. Chodzi o modele Kona Electric i Ioniq Electric. Póki co współpraca będzie rozwijana w trzech państwach – Francji, Wielkiej Brytanii oraz Holandii.
Firmy będą wspólnie przeprowadzać badania, których celem jest znalezienie sposobu na przyspieszenie popularyzacji elektrycznych taksówek oraz związanej z nimi infrastruktury. Ponadto w przyszłości Hyundai wraz z Uberem zamierza opracować wspólne plany marketingowe i edukacyjne w celu promowania samochodów elektrycznych i związanych z nimi korzyści dla kierowców współpracujących z firmą Uber, a także oferowania jazd próbnych, które pozwolą kierowcom na bezpośrednie zapoznanie się z pojazdami o zerowej emisji.
Uber Eats chce dostarczać… marihuanę
Uber zamierza również poszerzyć swoją ofertę bazującą na dostarczaniu jedzenia i nie tylko. W Stanach Zjednoczonych firma chciałaby umożliwić swoim klientom zamawianie marihuany. Oczywiście tylko w momencie, w którym w danym stanie będą pozwalały na to przepisy.
W 2020 roku Uber odnotował przychody wynoszące 11,139 mld dolarów. Choć to dobry wynik, zwłaszcza biorąc pod uwagę pandemię, rok 2019 był dla firmy bardziej udany – wówczas wypracowano 13 mld dolarów przychodów. Ponadto w ubiegłym roku liczba dostaw znacząco wzrosła – była aż o 36 procent większa niż przed rokiem. Naturalnie to również było skutkiem pandemii.
Wyraźnie widać, że Uber w dalszym ciągu szuka nowych pomysłów i koncepcji. Firma nie zamierza poprzestawać na aktualnej ofercie. Stąd współpraca z koncernem motoryzacyjnym, stąd szukanie kolejnych produktów, które kierowcy mogliby dostarczać klientom.
Aktualnie marihuana jest legalna w 16 stanach oraz Dystrykcie Kolumbii. W Kalifornii, Nevadzie i Oregonie usługa dostarczania konopi są legalna dla klientów powyżej 21. roku życia. 31 marca rekreacyjną marihuanę zalegalizował stan Nowy Jork. Internauci wyrazili się już pozytywnie odnośnie tej informacji. Uber podkreśla jednak, że aktualnie skupia się na swoich kluczowych kategoriach – żywności oraz alkoholu.
Jan Strychacz
Dodaj komentarz