Czy Volkswagen postawi w Polsce ogromną fabrykę baterii?
Samochody elektryczne to nowa gałąź motoryzacji, której uważnie przygląda się również Volkswagen. Koncern ma ambitne plany – do 2030 roku chciałby dokonać radykalnych zmian w swojej produkcji i zająć się wytwarzaniem dużej liczby aut elektrycznych. Potrzebne będą jednak dużych rozmiarów fabryki baterii. Bardzo możliwe, że jedna z nich zostanie wybudowana w Polsce.
Volkswagen i jego plany
Nie od dziś wiadomo, że branża motoryzacyjna rozpoczęła istny wyścig zbrojeń. Koncerny prześcigają się w rozwijaniu swoich koncepcji dotyczących samochodów elektrycznych. Volkswagen nie zamierza zostawać w tyle, co więcej, chciałby wysunąć się na czoło stawki.
Niedawno niemiecki koncern poinformował o tym, że zamierza radykalnie przyspieszyć wszystkie kwestie związane z elektromobilnością. Dotyczy to zarówno stworzenia nowego modelu auta typu Trinity, jak i zwiększenie mocy produkcyjnych swoich fabryk.
W Europie miałoby powstać sześć obiektów, których celem byłoby przyspieszenie produkcji samochodów elektrycznych. Ponadto koncern chciałby wejść w szereg partnerstw z producentami akumulatorów.
Volkswagen potrzebuje baterii
Skoro o partnerstwach mowa, niemiecki gigant dobrze dogaduje się ze szwedzkim Northvolt AB. Firma ta ma w planach uruchomienie zakładu produkcyjnego w Polsce, a dokładniej w Gdańsku. Taką informacją podzielił się Mateusz Morawiecki. Volkswagen wierzy w przyszłość tej współpracy, ponieważ koncern zainwestował aż 14 miliardów dolarów. Pierwsze wspólne fabryki powstaną w Skellefteå w Szwecji i Salzgitter w Niemczech (Dolna Saksonia, niedaleko Wolfsburga, matecznika Volkswagena).
Fabryk musi jednak powstać więcej. Jest to temat medialnej spekulacji. Niemieccy dziennikarze przekonują, że trzecia fabryka zostanie zlokalizowana do 2025 we Francji, Hiszpanii lub Portugalii, a czwarta do 2027 roku w Europie Środkowej. Tak, w przypadku czwartej fabryki możliwe jest, że niemiecki gigant zdecyduje się na Polskę.
Volkswagen i fabryka w Polsce? To możliwe
Póki co wszystko opiera się jednak o medialne spekulacje. Sam koncern nabrał wody w usta i nie zamierza w tej chwili zwierzać się z możliwości, które rozważa.
Najprawdopodobniej, tak samo jak w przypadku fabryk Hyundaia czy Kii, Polska będzie musiała wygrać rywalizację z naszymi sąsiadami – Czechami oraz Słowacją. Thomas Schmall z zarządu Volkswagena nie ukrywa, że póki co ciężko o podanie konkretów. Póki co trwają rozmowy z rządami poszczególnych państw oraz Komisją Europejską.
„Deutsche Welle” przypomina, że obecność Volkswagena jest ugruntowana w każdym z trzech wymienionych krajów. W Polsce VW jest największym producentem aut (dostawczaków pod Poznaniem, silników, autobusów, komponentów), na Słowacji produkuje VW Touregi, Audi Q7 i Porsche Cayenne, a w Czechach należące do koncernu Skody. Każdy kraj ma więc swoje atuty, którymi będzie chciał skusić niemieckiego giganta.
Możliwe, że naszemu państwu uda się wygrać tę rywalizację. Trzeba przyznać, że Polska jest krajem, w którym uruchamiane są coraz to nowe inwestycje. Aktualnie trwa również rozbudowa LG Energy Solutions (dawniej LG Chem), która po zwiększeniu mocy produkcyjnych z 20 do 100 GWh ma być największą na świecie. Możliwe, że Volkswagen zdecyduje się na wybranie właśnie naszego państwa.
Aktualnie jest jednak zdecydowanie zbyt wcześnie na snucie prognoz. Pozostaje liczyć na to, że nasz rząd będzie w stanie porozumieć się z niemieckim koncernem.
Andrzej Dworzański
Nie znajdujesz klienta na auto? Sprzedaj je ekspresowo! Zobacz.
Dodaj komentarz